Cześć, nazywam się Łukasz. Dla tych, którzy jeszcze mnie nie znają, swoją historię zacznę od tego, że niespełna dwa lata temu udało mi się zerwać z uzależnieniem od alkoholu. Jest to moment kluczowy w moim życiu i dzieli go na dwa odrębne światy, również w roli ojca.
Byłem wysokofunkcjonującym alkoholikiem, któremu wydawało się, że sprawdza się jako tata. Dopiero wyjście z uzależnienia i odbyta ponad roczna terapia pozwoliły odkryć mi siebie na nowo i uświadomiły, że mimo spędzanego czasu z dziećmi, tak naprawdę nie byłem dla nich tym, kim chciałem być i kim jestem dzisiaj.
Prowadzę tego bloga, aby dzielić się swoimi doświadczeniami z trzeźwego życia z różnych sfer życia, również rodzinnej. O tym jak zmieniło się moje postrzeganie ojcostwa po wyjściu z nałogu mógłbym opowiadać godzinami. Moje dzieci, wówczas 4 letni Marcelek i 6 letnia Anielka były pierwszymi osobami, które dostrzegły moją zmianę. To pokazuje jak dzieci wszystko widzą i jak wszystko czują, mimo, że my rodzice często tego nie dostrzegamy bądź oszukujemy się, że tak nie jest.
Dzisiaj wiem, że poprzez moje uzależnienie od alkoholu postępowałem niewłaściwie, w szczególności względem moich dzieci. Dzisiaj mogę z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że daję swoim dzieciom poczucie bezpieczeństwa, jestem w pełni dla nich, dostrzegam ich potrzeby i mogą na mnie po prostu liczyć. Uważam, że wygranie ze swoimi słabościami sprawia, że stajemy się lepszymi ludźmi i dzięki temu również lepszymi rodzicami.
To na co dzisiaj stawiam w głównej mierze jako tata, to aby moje dzieci miały swobodę i przestrzeń do odczuwania i wyrażania swoich emocji, zarówno tych pozytywnych jak i negatywnych. Wiem po sobie, do czego może doprowadzić piętrzenie w sobie emocji. Dzisiaj praktycznie co wieczór słyszę od swoich dzieci jak bardzo mnie kochają. Zmieniłem się przede wszystkim dla siebie, ale również i dla nich. Nie ma piękniejszej nagrody niż uśmiech i radość swoich dzieci. Dzięki nim wiem, że idę właściwą drogą i zrobię wszystko, aby z niej nie zboczyć.
Wierzę, że moja historia może inspirować innych do zmiany zachowań i postaw w życiu codziennym, również względem dzieci. Mówię głośno o tym, że picie alkoholu przy dzieciach jest fatalnym pomysłem. My dorośli powinniśmy pamiętać o tym, ze dzieciaki uczą się poprzez naśladowanie. Powinniśmy dążyć do tego, aby nasze dzieci wyniosły jak najwięcej pozytywnych wzorców z rodzinnego domu.
Chcę być przykładem i inspiracją, że można i da się przezwyciężyć największe trudności i że warto to robić z myślą o swoich najbliższych. Kiedyś byłem obok dzieci, dzisiaj jestem przy nich i dla nich. Jestem w pełni zaangażowany w ich wychowanie. Uważam, że czas szybko leci, dlatego chcę jak najwięcej czerpać radości i satysfakcji z bycia rodzicem. Nie toleruję krzyków, karania i bicia dzieci. Uważam, że powinniśmy wsłuchiwać się w ich głos, ponieważ one naprawdę mają nam wiele do przekazania. Możemy się od nich wiele nauczyć - szczerości, prawdziwości i radości życia. Według mnie, nie ma niedobrych i niegrzecznych dzieci. Każde zachowanie dziecka o czymś nam mówi, niekiedy prawdę o nas samych. Tylko tyle, a może i aż tyle.
Strona zrobiona przez WebWave
Zajrzyj na moje konta